Zaczynamy budowę

I staliśmy się inwestorami . To do nas będzie należało przeanalizowanie możliwości. Projektant najczęściej adoptujący zakupiony projekt, powinien jedynie zrealizować naszą wizję.

Bardzo często marzymy, żeby słońce budziło nas i towarzyszyło przez resztę dnia. Biorąc pod uwagę realia naszej inwestycji nie będzie to oczywiste z wielu względów. Lokalizacja działki poza widokiem posiada inne wyznaczniki, które zadecydują o jej wykorzystaniu. Nachylenie terenu, sąsiedztwo, plan zagospodarowania czy funkcja całego zamierzenia oraz nasze preferencje – powinny zostać przeanalizowane. Co to znaczy? Otóż położenie np. sypialni, pokoju dziennego i tarasu względem pozostałych pomieszczeń. Właściwie zawsze np. garaż jest przeciwwagą dla istotnej przestrzeni. Dlatego tak nam dużo czasu zajmuje m.in. wybór projektu 

Czasem zapominamy o tym, że w terenie każdy budynek, garaż czy podjazd mają swoje poziomy posadowienia. Wybranie odpowiedniego poziomu zero dla budynku – to powinno nasze zadanie. Stańmy na działce w tym miejscu, w którym chcielibyśmy wyjść na taras i zwyczajnie zaznaczmy go. Oczywiście każda kolejna budowla na tej samej działce będzie musiała mieć odniesienie do wybranej wysokości, ale to już tzw. „detal”, z którym projektant sobie poradzi. Geodeta w konsekwencji wykonywania dla nas mapy do celów projektowych uwzględni te łączne wysokości, a projektant odpowiednio to opisze.

Zapominając o tym argumencie może się okazać, że projektant przyjmie wysokości - rzędne terenu - wynikające np. z miejsca gdzie będzie brama wjazdowa, przyłącze elektryczne czy poziom chodnika – a wtedy będziemy niezadowoleni z efektu. Na mapach, które być może dostaniemy przy zakupie działki możemy wywnioskować, jak teren jest ukształtowany. Mapa poniżej pokazuje progres i kierunek skarpy.